Ostatniej doby na COVID-19 zmarło 497 osób. Niedzielski: Restrykcje są mało skuteczne
Szef resortu zdrowia przekazał najnowsze dane dotyczące przebiegu epidemii w Polsce na antenie RMF FM.
– Dzisiaj mamy mniej więcej ten sam poziom zakażeń co wczoraj. Dokładnie to jest 28 128 nowych przypadków zakażenia koronawirusem, liczba zgonów też jest stosunkowo wysoka - to jest 497, w tej fali to jest najwyższa liczba zgonów – powiedział Niedzielski dodając, że liczby te oznaczają ok. 15-procentowy wzrost w stosunku do danych z ubiegłego tygodnia.
– Widzimy, że ta dynamika spada. W przyszłym lub jeszcze kolejnym tygodniu powinno być mniej zakażeń – ocenił.
– Wszystko na to wskazuje, że w tym tygodniu, albo w przyszłym będziemy mieli apogeum IV fali, czyli poziom średnio mniej więcej 25 tysięcy zakażeń, w dziennych statystykach możemy przebić 30 tysięcy – mówił Niedzielski.
Dlaczego nie ma obostrzeń?
Skoro sytuacja jest tak trudna, dlaczego rząd nie ogłasza nowych restrykcji epidemicznych? – Jesteśmy w zupełnie innej sytuacji niż wtedy, gdy w zeszłym roku w październiku były wprowadzane obostrzenia. Mamy mniej hospitalizacji – tłumaczył Niedzielski.
– Mamy dużą część populacji zaszczepioną. Odporność populacyjna jest dużo wyższa niż rok temu. Ta liczba zakażeń nie przekłada się tak bardzo jak w poprzednich falach na liczbę hospitalizacji – dodał.
Na pytanie, dlaczego w zeszłym roku rząd zdecydował o zamknięciu stoków narciarskich, a w tym roku tego nie robi, minister zdrowia odpowiedział, że "sport buduje odporność".
– Wiemy w tej chwili, że restrykcje są mało skutecznym środkiem zapobiegania pandemii – skwitował minister zdrowia.